Do każdego zastosowania można dobrać odpowiedni nóż, co znacznie ułatwi nam przygotowania. Niestety, z biegiem czasu prawie wszystkie te narzędzia tracą siłę cięcia i dlatego stają się matowe. Dodatkowo po wielokrotnym myciu w zmywarce (czego należy unikać, bo trzeba je myć ręcznie) lub nawet tuż po użyciu, naczynia zaczynają mętnieć i tracą zdolność krojenia.
Używając ich, bierzemy pod uwagę również ich koszt, ponieważ dobry nóż ze stali nierdzewnej może kosztować 30 euro, a może kosztować nawet 100 euro.
Nóż do filetowania części łososia
Jeśli chcesz mieć pewność co do ich zdolności, testem odporności na bomby jest pocięcie pomidora ze skórką.
Jeśli nóż zamienia ten prosty gest w rozdrobnioną papkę, to dlatego, że nadszedł czas, aby rozprawić się ze stalowymi ostrzami, których zdolność ostrzenia nie jest już skuteczna.
Zacznijmy od wskazówki, która pozwoli Ci to wszystko naprawić w mgnieniu oka.
Naostrz nóż babcinym sposobem
Aby naostrzyć nóż, niezbędny jest materiał wystarczająco ścierny, nawet jeśli nie za bardzo. Coś na przykład kamień, a jeśli przyjrzymy się bliżej zmywarce, jak nic, znajdziemy coś, co nam odpowiada: dno filiżanki po kawie umyte dzień wcześniej.
Biały kubek do góry nogami
Wystarczy spojrzeć na porcelanowe kółko, gdzie nie ma farby, jest częścią kubka ściernego, ale bez nadmiaru. To jest to, czego potrzebujesz do ostrzenia przy naprawdę bezkonkurencyjnym stosunku jakości do ceny.
Aby naostrzyć go w kilka sekund wystarczy położyć ostrze noża na dnie kubka, ale idealnie sprawdzi się także odwrócona płytka do postawienia na blacie roboczym.
Na tym etapie wystarczy policzyć od 5 do 6 przejść noża, jego ostrzem na ziarnistej krawędzi, raz po jednej, raz po drugiej stronie. W efekcie otrzymamy ostrze prawdziwego japońskiego noża, bardzo ostre.